Trump nakłada cła na Chiny: Eskalacja wojny handlowej i reakcja Pekinu

Photo of author

By jerry

Prezydent Donald Trump zainicjował znaczącą zmianę w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych, ogłaszając nowe, wysokie cła, skierowane konkretnie na import z Chin, a także szerszą strategię wpływającą na globalnych partnerów handlowych.

W środę, podczas wydarzenia, które nazwał “Dniem Wyzwolenia”, prezydent Trump ogłosił nałożenie 34% ceł na towary importowane z Chin. Ta dodatkowa opłata kumuluje się z istniejącymi już należnościami, w tym 20% opłatą związaną z obawami dotyczącymi handlu fentanylem oraz cłami na konkretne produkty, takie jak panele słoneczne. W rezultacie, wiele chińskich produktów może być obciążonych łącznymi stawkami przekraczającymi 50%. Administracja przedstawiła również plany dotyczące bazowej stawki celnej w wysokości 10%, mającej zastosowanie do wszystkich krajów, z możliwością podwyższenia stawek dla konkretnych, wybranych państw.

Trump uzasadnił to podejście koniecznością zapewnienia, że państwa obce wnoszą swój wkład “za przywilej sprzedaży na rynku amerykańskim”. Twierdził, że choć bezpośrednie, dolar za dolar, dopasowanie taryf byłoby możliwe, jego administracja zdecydowała się na niższą wartość jako środek powściągliwości. “Cła nie będą w pełni wzajemne” – stwierdził, dodając: “Mogłem to zrobić… Nie chcieliśmy tego robić”. Prezydent porównał również obecną sytuację gospodarczą z poprzednimi latami, sugerując, że USA straciły grunt pod nogami w ostatnim czasie, po okresie dobrych wyników w porównaniu z Chinami. Wspomniał, że wcześniej pobierał od Chin znaczne dochody z ceł, zapewniając, że chińskie przywództwo rozumiało konieczność twardego stanowiska Waszyngtonu.

Reakcja Chin i reakcje rynkowe

Chiny ograniczają inwestycje USA w obliczu rosnących napięć

W powiązanym wydarzeniu, Chiny wydają się podejmować kroki, które mogą wpłynąć na przepływy kapitału. Według raportu Bloomberga, Narodowa Komisja Rozwoju i Reform Chin rzekomo poinstruowała niektóre oddziały, aby wstrzymały rejestracje i zatwierdzenia dla firm planujących inwestycje w Stanach Zjednoczonych. Chociaż Chiny historycznie utrzymywały kontrolę nad inwestycjami zagranicznymi ze względu na bezpieczeństwo narodowe i odpływ kapitału, te nowsze ograniczenia pojawiają się w kontekście znacznie zwiększonych napięć handlowych. Dokładny czas i trwanie pozostają niejasne. Oficjalne dane wskazywały, że chińskie inwestycje zagraniczne w USA osiągnęły 6,9 miliarda dolarów w 2023 roku. Ten ruch dodaje kolejną warstwę złożoności do dwustronnych stosunków gospodarczych, szczególnie w związku z ogłoszonymi nowymi cłami.

Prewencyjne gesty ze strony Pekinu

Przed ogłoszeniem przez prezydenta Trumpa ceł, wydawało się, że Pekin podjął wysiłki w celu złagodzenia sytuacji. Oficjalna gazeta Chin, People’s Daily, opublikowała komentarz podkreślający korzyści gospodarcze, jakie amerykańscy rolnicy i firmy technologiczne czerpią z handlu z Chinami. Artykuł, podpisany pseudonimem często używanym w oficjalnych oświadczeniach (“Głos Chin”), podkreślał, jak amerykański eksport rolny zaspokajał chiński popyt, przynosząc jednocześnie korzyści amerykańskim producentom. Obserwatorzy zauważyli, że komentarz ten pojawił się tuż przed oczekiwanym sfinalizowaniem wzajemnych ceł. Jak donosił Bloomberg, niektórzy interpretowali artykuł jako przypomnienie ze strony Pekinu o pozytywnych aspektach stosunków gospodarczych, potencjalnie mające na celu wpłynięcie na decyzję o cłach. John Gong, profesor na Uniwersytecie Międzynarodowego Biznesu i Ekonomii w Pekinie, scharakteryzował to jako prawdopodobnie “ostatnią próbę Pekinu, aby odwieść Trumpa od nałożenia ceł na Chiny”.

Sygnały dalszych działań odwetowych

Chiny zasygnalizowały również potencjalne działania odwetowe w przypadku eskalacji sporów handlowych. Wcześniejszy komentarz w People’s Daily podkreślał korzyści, jakie czerpią znane amerykańskie firmy, takie jak Tesla Inc. i Apple Inc., z chińskiej skali rynku i możliwości produkcyjnych. Choć opowiadano się za współpracą, komunikaty te pośrednio wskazywały obszary, w których Chiny mogłyby zareagować. Pekin w przeszłości atakował amerykański eksport rolny i energetyczny w odpowiedzi na wcześniejsze cła nałożone przez administrację Trumpa. Ponadto, władze prowadziły dochodzenia w sprawie Google należącego do Alphabet Inc. i umieściły amerykańską firmę zajmującą się sekwencjonowaniem genów, Illumina Inc., na liście wymagającej szczególnej kontroli. Na froncie dyplomatycznym, Minister Spraw Zagranicznych Wang Yi ostro skrytykował amerykańskie cła, zwłaszcza uzasadnienie związane z handlem fentanylem, nazywając je pozbawionymi wystarczających dowodów. W rozmowie z rosyjską agencją informacyjną RIA Novosti, Wang stwierdził: “Jeśli strona amerykańska będzie nadal wywierać presję, a nawet będzie kontynuować szantaż, Chiny zdecydowanie się temu przeciwstawią”.

Perspektywy i potencjalna eskalacja

Analitycy sugerują, że wydarzenia te mogą oznaczać początek przedłużających się sporów handlowych między dwiema największymi gospodarkami świata. Oczekuje się dalszych działań z obu stron, potencjalnie obejmujących wzmożone chińskie wysiłki na rzecz ochrony krajowego przemysłu i zarządzania przepływami kapitału, oraz ewentualne dodatkowe amerykańskie cła lub działania egzekucyjne. Obecnie, nowo ogłoszone 34% cła wzajemne na chińskie towary stanowią znaczącą eskalację w polityce handlowej, nawet jeśli prezydent Trump twierdzi, że jest to środek powściągliwy w porównaniu z potencjalnymi alternatywami.

Podziel się: