Zainteresowanie memecoinem TRUMP, powiązanym z obecnym prezydentem USA Donaldem Trumpem, ostatnio gwałtownie wzrosło, napędzane unikalnymi zachętami dla posiadaczy i zmiennymi wzorcami handlu. Ta wzmożona aktywność zwróciła uwagę na znaczące ruchy rynkowe, w tym te realizowane przez dużych inwestorów kryptowalutowych, często określanych mianem wielorybów.
Strategiczny powrót wieloryba na rynek TRUMP
Jeden z prominentnych inwestorów kryptowalutowych, zidentyfikowany po adresie portfela 3kjP9L, niedawno przeprowadził godną uwagi serię transakcji obejmujących token TRUMP. Osoba ta początkowo nabyła 630 000 tokenów TRUMP w marcu za około 5 milionów dolarów, co daje średnią cenę 7,93 dolara za token. Jednak 23 kwietnia cała pozycja została sprzedana za 5,48 miliona dolarów, przynosząc zysk w wysokości około 483 000 dolarów.
Sprzedaż ta nastąpiła zaledwie 20 godzin przed ogłoszeniem przez zespół projektu TRUMP specjalnego wydarzenia: ekskluzywnej kolacji z prezydentem Trumpem zaplanowanej na 22 maja, zarezerwowanej dla 220 najlepszych posiadaczy tokena. To ogłoszenie spowodowało znaczący wzrost ceny tokena TRUMP, przekraczający 14 dolarów. Gdyby inwestor utrzymał swoją pozycję, jego potencjalne zyski mogłyby być znacznie wyższe. Następnie ten sam inwestor odkupił 337 000 tokenów TRUMP, inwestując 5,196 miliona USDC po znacznie wyższej średniej cenie 15,39 dolara za token.
Spekulacje narastają w obliczu zmienności rynku
Decyzja inwestora o ponownym wejściu na rynek po wyższej cenie wywołała debatę na temat jego motywacji. Analitycy, tacy jak specjalista od blockchain Ember CN, sugerują różne możliwości, od żalu z powodu utraconych potencjalnych zysków po strategiczne posunięcie mające na celu zapewnienie sobie miejsca na ekskluzywnej prezydenckiej kolacji. „Trudno powiedzieć, czy myślał, że cena TRUMP będzie nadal rosnąć, czy też był motywowany utraconymi zyskami” – zauważył Ember CN w odniesieniu do ponownego zakupu.
Pomimo odnowionej inwestycji wieloryba, cena tokena doświadczyła lekkiego spadku, spadając poniżej 15 dolarów wkrótce po ponownym zakupie, co spowodowało tymczasowe niezrealizowane straty dla adresu. Jednak zainteresowanie rynkiem wydaje się być silne, o czym świadczy znaczący wolumen obrotu. Dane z CoinMarketCap wskazały na 24-godzinny wolumen obrotu wynoszący w tamtym czasie około 2,96 miliarda dolarów, co sugeruje utrzymujący się popyt.
Ekskluzywne wydarzenie napędza konkurencję między posiadaczami
Nadchodząca kolacja z prezydentem Trumpem jest kluczowym czynnikiem napędzającym obecne zainteresowanie. Kwalifikacja zależy od średniej ważonej czasowo ilości posiadanych tokenów TRUMP w okresie od 23 kwietnia do 12 maja. Zaproszenia otrzyma 220 najlepszych posiadaczy według tej metryki, przy czym 25 najlepszych zostanie wyznaczonych jako VIP-y, ciesząc się specjalnym przyjęciem z prezydentem przed głównym wydarzeniem.
W oparciu o dane z rankingu projektu w tamtym czasie, 220. posiadacz posiadał nieco ponad 610 tokenów. Niedawny zakup 337 000 tokenów przez wieloryba wygodnie umieściłby go w pierwszej 220, pod warunkiem, że zarejestruje się do udziału i utrzyma wystarczającą ilość posiadanych tokenów przez cały okres kwalifikacyjny. W momencie analizy adres 3kjP9L nie pojawił się jeszcze na oficjalnej liście rankingowej wydarzenia, co sugeruje, że rejestracja może być w toku lub obliczenia średniej ważonej czasowo wciąż trwają.
Projekt zyskuje na zwiększonej aktywności
Ten odnowiony entuzjazm bezpośrednio przynosi korzyści projektowi TRUMP. Raporty wskazały na znaczny wzrost opłat transakcyjnych generowanych przez projekt po ogłoszeniu wydarzenia, sięgając prawie 900 000 dolarów w ciągu dwóch dni. Opłaty te stanowią znaczący strumień przychodów dla projektu, który według doniesień zgromadził znaczne zarobki od czasu swojego uruchomienia. Pomimo tej aktywności i korzyści dla insiderów, zauważa się, że token pozostaje znacznie poniżej swojego historycznego maksimum, co oznacza, że wielu posiadaczy nabyło swoje tokeny po wyższych cenach.

Mateusz jest programistą blockchain, który swoją przygodę z kryptowalutami rozpoczął w czasach, gdy mało kto wiedział, czym jest Bitcoin. Od tamtej pory uczestniczył w wielu innowacyjnych projektach, pomagając w rozwoju zdecentralizowanych aplikacji. Mówi się, że kiedy na horyzoncie widać „zieloną świecę”, Mateusz rzuca wszystko i biegnie do komputera, bo „przecież samo się nie zahodluje”!