Białoruś wytycza odrębną i nieco paradoksalną ścieżkę w rozwijającym się świecie aktywów cyfrowych, próbując pogodzić innowacyjny potencjał technologii blockchain z silnym zaangażowaniem w kontrolę państwową. Prezydent Aleksander Łukaszenka aktywnie dąży do stworzenia ram regulacyjnych, które zachęcają do przyjmowania aktywów cyfrowych, jednocześnie zapewniając ścisły nadzór rządowy, mając na celu zrównoważenie wzrostu gospodarczego z imperatywami bezpieczeństwa narodowego.
Kamieniem węgielnym tej strategii jest wykorzystanie istniejącej infrastruktury energetycznej Białorusi. Prezydent Łukaszenka polecił ministerstwu energetyki zbadać możliwość skierowania nadwyżek energii elektrycznej kraju na potrzeby wielkoskalowych operacji wydobywania kryptowalut. Ta inicjatywa, wzmocniona wcześniejszym Dekretem nr 80, który nakreślił szerszą politykę kryptowalutową kraju, pozycjonuje wydobycie nie tylko jako okazję dla prywatnych przedsiębiorstw, ale także jako potencjalny projekt wspierany przez państwo, mający na celu monetyzację niewykorzystanych zasobów i wspieranie postępu technologicznego. Nacisk kładziony jest na szybkie wdrożenie, jeśli potwierdzi się rentowność.
Jednakże, przyjęcie innowacji cyfrowych przez Białoruś wiąże się ze znacznymi ograniczeniami, mającymi na celu zapobieganie nieuregulowanej działalności. Rząd, poprzez środki takie jak Dekret nr 367 z września 2023 roku, skutecznie zakazał transakcji kryptowalutowych typu peer-to-peer (P2P). Nawet podmioty działające w ramach krajowego Hi-Tech Park, wyznaczonego centrum innowacji, są obowiązane do przeprowadzania wszystkich transakcji aktywami cyfrowymi wyłącznie za pośrednictwem licencjonowanych krajowych giełd. Te rygorystyczne kontrole są uzasadniane przez władze jako niezbędne do zapewnienia przejrzystości w gospodarce cyfrowej i utrzymania solidnego nadzoru państwowego nad przepływem tokenów cyfrowych.
To podwójne podejście – promowanie zastosowań blockchain przy jednoczesnym narzucaniu ścisłych regulacji rządowych – stanowi unikalne studium przypadku w zarządzaniu aktywami cyfrowymi. Chociaż Białoruś dąży do wykorzystania możliwości gospodarczych, jakie stwarzają wydobycie kryptowalut i technologia blockchain, jej naleganie na kompleksowy nadzór państwowy rodzi pytania o długoterminowy wpływ na szersze przyjęcie i aspiracje kraju do stania się znaczącym centrum kryptowalut. Rozwijający się krajobraz regulacyjny ostatecznie zadecyduje, czy to kontrolowane środowisko zdoła skutecznie wspierać innowacje, czy też nieumyślnie zahamuje ich rozwój.

Jerry od lat związany jest z rynkami finansowymi i specjalizuje się w analizie trendów kryptowalutowych. Swoje doświadczenie zdobywał w różnych zakątkach świata, a każdą wolną chwilę spędza na śledzeniu wykresów i czytaniu nowości z branży blockchain. Plotka głosi, że potrafi rozpoznać spadek Bitcoina nawet przez sen – i wtedy budzi się, by zapytać: „A może to tylko korekta?”