Ostatnie działania legislacyjne podjęte za prezydentury Trumpa przekształciły krajobraz regulacyjny dla aktywów cyfrowych w Stanach Zjednoczonych. Istotnym wydarzeniem było unieważnienie kontrowersyjnej zasady Internal Revenue Service (IRS), ustanowionej pierwotnie w końcowej fazie poprzedniej administracji, która spotkała się z ostrą krytyką ze strony sektora kryptowalut.
Uchylone rozporządzenie znacznie rozszerzyło termin „broker”, aby objąć podmioty w przestrzeni zdecentralizowanych finansów (DeFi). Zmiana ta nakazywała platformom, w tym wielu zdecentralizowanym, gromadzenie informacji o użytkownikach do celów raportowania IRS. Uczestnicy branży i obrońcy prywatności podnieśli alarm wskazując na techniczną niewykonalność dla prawdziwie zdecentralizowanych platform – które często nie mają pośredników przechowujących dane użytkowników – aby się do nich stosować, a także na poważne obawy dotyczące prywatności. Inicjatywa obalenia tej zasady nabrała tempa dzięki wspólnej rezolucji wprowadzonej przez republikańskich ustawodawców, senatora Teda Cruza i reprezentanta Mike’a Careya. Otrzymała ona silne, ponadpartyjne poparcie zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie, zanim trafiła do prezydenta Trumpa w celu podpisania. Reprezentant Carey, obecny przy podpisaniu, podkreślił, że jest to przełomowy moment, stanowiący pierwszą ustawę dotyczącą kryptowalut podpisaną w historii narodu.
Branża z zadowoleniem przyjmuje ulgę regulacyjną
Branża kryptowalut w dużej mierze świętowała uchylenie jako niezbędną korektę. Krytycy konsekwentnie argumentowali, że zasada IRS myli zdecentralizowane protokoły z tradycyjnymi instytucjami finansowymi, ignorując ich fundamentalne różnice strukturalne. Amanda Tuminelli z DeFi Education Fund wyraziła poparcie, przedstawiając uchylenie jako zwycięstwo innowacji technologicznej i prywatności użytkowników. Podstawowy argument przeciwko zasadzie koncentrował się na niepraktyczności i potencjalnym naruszeniu prywatności wynikającym z nałożenia obowiązków gromadzenia danych na platformy, które z założenia zostały zaprojektowane bez centralnych opiekunów danych. Zwolennicy uchylenia uważają, że chroni ono rozwój otwartych systemów niewymagających pozwolenia i usuwa groźbę działań egzekucyjnych przeciwko uczestnikom DeFi za niezgodność z tym, co wielu uważało za niewykonalne mandaty.
Ten zwrot legislacyjny jest zgodny z deklarowanym celem prezydenta Trumpa, jakim jest wspieranie korzystnego środowiska dla innowacji w zakresie aktywów cyfrowych w Stanach Zjednoczonych. Od czasu objęcia urzędu administracja zasygnalizowała postawę pro-kryptowalutową, dążąc do ustanowienia USA globalnym liderem w tym sektorze. Wcześniej podjęte działania, takie jak powołanie dedykowanej grupy zadaniowej ds. kryptowalut i dyrektywy dotyczące krajowej strategii aktywów cyfrowych, podkreślają ten kierunek polityki. Administracja skrytykowała uchyloną zasadę IRS jako regulację wprowadzoną w ostatniej chwili bez wystarczającego uwzględnienia unikalnego charakteru zdecentralizowanej technologii, potencjalnie wypychając innowacje za granicę.
Po unieważnieniu poprzedniej zasady uwaga skupia się na potencjalnych przyszłych ramach regulacyjnych. Oczekiwania w branży dotyczą bardziej zniuansowanego podejścia ze strony administracji, które rozróżnia scentralizowanych dostawców usług kryptowalutowych i zdecentralizowane protokoły. Celem pozostaje znalezienie równowagi, która zachęca do innowacji, a jednocześnie skutecznie rozwiązuje uzasadnione obawy dotyczące zgodności podatkowej i bezpieczeństwa.
Jerry od lat związany jest z rynkami finansowymi i specjalizuje się w analizie trendów kryptowalutowych. Swoje doświadczenie zdobywał w różnych zakątkach świata, a każdą wolną chwilę spędza na śledzeniu wykresów i czytaniu nowości z branży blockchain. Plotka głosi, że potrafi rozpoznać spadek Bitcoina nawet przez sen – i wtedy budzi się, by zapytać: „A może to tylko korekta?”