W posunięciu mającym na celu wsparcie krajowego przemysłu motoryzacyjnego, administracja pod przewodnictwem Prezydenta Donalda Trumpa wprowadziła program ulg łagodzący skutki niedawno nałożonych 25% ceł na importowane pojazdy i części samochodowe. Inicjatywa ta ma na celu zmniejszenie presji finansowej na producentów samochodów działających w Stanach Zjednoczonych, którzy polegają na globalnych łańcuchach dostaw.
Środki Dostosowania Taryfowego
Rdzeniem inicjatywy jest system kredytów dostępnych dla firm samochodowych prowadzących zakłady produkcyjne w USA. Kredyty te mają na celu zrekompensowanie opłat importowych i są obliczane na podstawie liczby pojazdów sprzedanych na rynku krajowym oraz ich sugerowanych cen detalicznych (MSRP). Ten mechanizm ulg zaplanowano na okres dwóch lat, dając producentom czas na dostosowanie ich strategii pozyskiwania i sieci dostaw bez natychmiastowego ponoszenia pełnych kosztów celnych.
Co kluczowe, części pochodzące z Kanady i Meksyku w ramach istniejących północnoamerykańskich umów o wolnym handlu nadal będą zwolnione z 25% opłaty. Ponadto, pojazdy spełniające określony próg zawartości północnoamerykańskiej – początkowo ustalony na 85% części pochodzących z USA, Kanady lub Meksyku – unikną 25% cła. Próg ten ma wzrosnąć do 90% w drugim roku programu. Urzędnicy Białego Domu podkreślili, że struktura ta uznaje globalny charakter współczesnych łańcuchów dostaw w branży motoryzacyjnej, gdzie nawet pojazdy sprzedawane jako wyprodukowane w Ameryce często zawierają komponenty z zagranicy.
Dostępny kredyt wyrównawczy jest limitowany. W pierwszym roku producenci samochodów mogą zrekompensować płatności celne do wartości odpowiadającej 3,75% MSRP pojazdu. Limit ten zmniejszy się do 2,5% w drugim roku. Urzędnicy administracji potwierdzili również, że te taryfy specyficzne dla branży motoryzacyjnej nie będą stosowane kumulatywnie z istniejącymi cłami na materiały takie jak stal i aluminium, zapobiegając podwójnemu opodatkowaniu tych samych surowców.
Reakcja Branży i Tło
Ta korekta następuje po znaczącym zaniepokojeniu wyrażonym przez branżę motoryzacyjną po początkowym ogłoszeniu 25% taryf. Koalicja grup motoryzacyjnych, reprezentująca kluczowych graczy takich jak General Motors, Toyota i Volkswagen, wcześniej ostrzegała, że nałożenie ceł na części nieuchronnie „doprowadzi do wyższych cen samochodów dla konsumentów, niższej sprzedaży w salonach dealerskich oraz sprawi, że serwisowanie i naprawa pojazdów staną się droższe.”
Potencjalny wpływ został podkreślony, gdy General Motors wskazało, że pierwotny plan taryfowy zmusiłby go do rewizji swojej prognozy finansowej na cały rok. W związku z tym, główni producenci samochodów publicznie przyjęli z zadowoleniem zmienione, złagodzone stanowisko.
Oświadczenia liderów branży odzwierciedlały to pozytywne przyjęcie. Prezes General Motors Mary Barra wyraziła wdzięczność za wsparcie i produktywny dialog z administracją. Ford stwierdził, że posunięcie to „pomoże złagodzić wpływ taryf na producentów samochodów, dostawców i konsumentów”, podkreślając potrzebę polityk wspierających eksport i utrzymujących przystępne cenowo łańcuchy dostaw, aby zapewnić „zdrową i rosnącą branżę motoryzacyjną w Ameryce.” Podobnie, Prezes Stellantis John Elkann wyraził oczekiwanie na dalszą współpracę mającą na celu wzmocnienie konkurencyjności amerykańskiego sektora motoryzacyjnego.
Mateusz jest programistą blockchain, który swoją przygodę z kryptowalutami rozpoczął w czasach, gdy mało kto wiedział, czym jest Bitcoin. Od tamtej pory uczestniczył w wielu innowacyjnych projektach, pomagając w rozwoju zdecentralizowanych aplikacji. Mówi się, że kiedy na horyzoncie widać „zieloną świecę”, Mateusz rzuca wszystko i biegnie do komputera, bo „przecież samo się nie zahodluje”!