Kapitalizacja rynkowa japońskiej firmy Metaplanet spadła ostatnio poniżej wartości godziwej jej zasobów Bitcoina, sygnalizując znaczącą zmianę nastrojów inwestorów wobec firm włączających aktywa cyfrowe do swoich skarbów korporacyjnych. Ten rozwój podkreśla zmienność nieodłączną dla rodzącego się rynku rezerw kryptowalutowych firm i uwypukla wyzwania związane z wyceną takich przedsięwzięć.
Po dwutygodniowej przerwie w nabywaniu Bitcoina, wskaźnik rynkowej wartości netto (mNAV) Metaplanet, kluczowa metryka wskazująca, jak inwestorzy wyceniają firmę w stosunku do jej aktywów w Bitcoinie, spadł do 0,99. Jest to najniższy poziom w historii i sugeruje, że rynek wycenia obecną działalność operacyjną Metaplanet ze zniżką w porównaniu do jej rezerw kryptowalutowych.
Metaplanet posiada około 30 823 BTC, co stanowi znaczącą rezerwę o wartości około 3,5 miliarda dolarów. Jednak akcje firmy doświadczyły dramatycznego spadku, tracąc prawie 75% swojej wartości od połowy czerwca, spadając z około 1895 jenów (13 USD) za akcję do nieco ponad 3,20 USD. Jest to ostre odwrócenie trendu od wzrostu zaobserwowanego po pierwszym zakupie Bitcoina w lipcu 2024 r., kiedy to mNAV na krótko przekroczył 22.
Analitycy branżowi przedstawiają różne perspektywy dotyczące tego spadku. Jad Commer, dyrektor generalny Melanion Capital, uważa, że rynki mogą jeszcze w pełni nie doceniać długoterminowego potencjału rezerw Bitcoina w firmach, porównując to do początkowego sceptycyzmu otaczającego model biznesowy Tesli. Z kolei Mark Chadwick, analityk w Smartkarma, postrzega spadek jako naturalną korektę rynkową po spekulacyjnej gorączce, która charakteryzowała akcje związane z kryptowalutami.
Fakt, że wycena rynkowa Metaplanet spadła poniżej wartości jej aktywów w Bitcoinie, niekoniecznie jest definitywnym negatywnym wskaźnikiem. Zamiast tego stanowi on wyraźną ilustrację uporczywych wahań rynkowych w sektorze rezerw Bitcoinowych. Niektórzy analitycy interpretują tę zniżkę wyceny jako potencjalną okazję do zakupu dla inwestorów długoterminowych.
Metaplanet pozostaje wiodącą japońską firmą posiadającą Bitcoiny i zajmuje czwarte miejsce wśród publicznie notowanych korporacji na świecie z aktywami kryptowalutowymi w swoim bilansie. Ustępuje jedynie firmie Michaela Saylora, która nadal przoduje w sektorze z zasobami przekraczającymi 640 000 BTC.
Mateusz jest programistą blockchain, który swoją przygodę z kryptowalutami rozpoczął w czasach, gdy mało kto wiedział, czym jest Bitcoin. Od tamtej pory uczestniczył w wielu innowacyjnych projektach, pomagając w rozwoju zdecentralizowanych aplikacji. Mówi się, że kiedy na horyzoncie widać „zieloną świecę”, Mateusz rzuca wszystko i biegnie do komputera, bo „przecież samo się nie zahodluje”!