Larry Fink i Trump: Jak szef BlackRock zdobył zaufanie prezydenta?

Photo of author

By jerry

Relacja między dyrektorem generalnym BlackRock, Larrym Finkiem, a prezydentem Donaldem Trumpem przeszła znaczącą transformację, umieszczając Finka mocno w gronie bliskich doradców prezydenta, pomimo wcześniejszych napięć z Partią Republikańską. Ta zmiana podkreśla umiejętność Finka w poruszaniu się po złożonych relacjach między finansami, globalną polityką a interesami bezpieczeństwa narodowego w obecnej administracji.

Spotkanie o wysokiej stawce i strategiczne transakcje

Kluczowy moment nastąpił 17 marca, kiedy Fink spotkał się z prezydentem Trumpem w Białym Domu. Spotkanie to nastąpiło po dużym strategicznym zwycięstwie, ułatwionym przez BlackRock: przejęciu kluczowych operacji portowych u obu wejść do Kanału Panamskiego od podmiotu z siedzibą w Hongkongu. W dyskusji, która trwała ponad godzinę, uczestniczyły wybitne osobistości, takie jak Elon Musk, wiceprezydent JD Vance i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz. Kluczowe tematy podobno dotyczyły gospodarki USA, rynków finansowych i implikacji transakcji portowej, która już spotkała się z krytyką ze strony Pekinu.

Transakcja dotycząca Kanału Panamskiego stanowi znaczący manewr geopolityczny. Podczas gdy Chiny postrzegają to przejęcie jako potencjalne ograniczenie handlu i asertywne wyrażenie wpływów USA na tę ważną drogę wodną, administracja Trumpa uważa to za strategiczną przeciwwagę dla chińskiej dominacji w globalnej infrastrukturze. Po spotkaniu prezydent Trump wyraził zamiar goszczenia Finka w Mar-a-Lago, sygnalizując jego włączenie do grona najważniejszych powierników i inwestorów administracji. Sekretarz prasowa Białego Domu, Karoline Leavitt, skomentowała: „Prezydent zawsze docenia wysiłki amerykańskich firm na rzecz promowania interesów bezpieczeństwa narodowego naszego kraju”.

Poruszanie się po krajobrazie politycznym

Droga Finka do wewnętrznego kręgu prezydenta obejmowała poruszanie się po różnorodnych prądach politycznych. Historycznie, jego wsparcie nie było wyłącznie republikańskie; popierał Baracka Obamę i przekazywał darowizny na kampanię Hillary Clinton w 2016 roku. W 2020 roku wziął udział w zbiórce funduszy na Joe Bidena, a kilku jego kluczowych współpracowników dołączyło później do administracji Bidena. Jednak Fink konsekwentnie utrzymywał kontakty i zapewniał wsparcie finansowe w całym spektrum politycznym, w tym Republikanom.

Hank Paulson, były sekretarz skarbu za czasów George’a W. Busha, zauważył unikalne zdolności Finka, stwierdzając: „Larry ma rzadkie połączenie wiedzy handlowej, politycznej i z zakresu polityki publicznej”.

Wyzwanie ESG i strategiczny zwrot

Relacja Finka z GOP napotkała poważne napięcia około 2017 roku, kiedy zaczął promować zasady inwestowania środowiskowego, społecznego i korporacyjnego (Environmental, Social, and Governance – ESG). Zbiegło się to w czasie z powstaniem ruchów takich jak MeToo i Black Lives Matter, wpływających na ład korporacyjny, a stanowisko Finka stało się coraz bardziej publiczne. W znaczącym liście do dyrektorów generalnych w 2020 roku podkreślił, że „ryzyko klimatyczne jest ryzykiem inwestycyjnym”, ostrzegając, że BlackRock może sprzeciwić się firmom, które nie ujawniają wystarczających informacji na temat klimatu.

To posunięcie wywołało intensywną reakcję ze strony Republikanów. BlackRock stanął w obliczu pozwów ze strony konserwatywnych stanów, zarzucających firmie, że przedkłada agendy polityczne nad obowiązek powierniczy. Rozpoczęto dochodzenia w Kongresie, a groźby doprowadziły BlackRock do znacznego zwiększenia wydatków na osobiste bezpieczeństwo Finka. Do 2022 roku stało się jasne, że Fink musi dostosować swoje podejście. Złagodził swoje publiczne oświadczenia na temat ESG i zaangażował się bezpośrednio w rozmowy z republikańskimi ustawodawcami, aby załagodzić spory. Patrick McHenry, były republikański przewodniczący Komisji ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, zauważył: „Patrzę na Larry’ego jako na osobę, która potrafi się dostosować, kiedy tego potrzebuje. Myślę, że przyniosło to korzyści firmie i z pewnością poprawiło jego pozycję wśród decydentów, którzy obecnie rządzą Waszyngtonem”.

Przejęcia torujące drogę

Krytycznym elementem umożliwiającym zbliżenie Finka z administracją była strategiczna zmiana BlackRock w kierunku dużych inwestycji na rynkach prywatnych. W 2023 roku firma zrealizowała znaczące transakcje, w tym przejęcie Global Infrastructure Partners (GIP) za 12,5 miliarda dolarów, co dało jej kontrolę nad kluczowymi aktywami, takimi jak lotniska i koleje. Następnie dokonano znacznej inwestycji w HPS Investment Partners, firmę zajmującą się kredytami prywatnymi.

Te transakcje, największe BlackRock od ponad dekady, fundamentalnie zmieniły możliwości firmy. Według Stevena Mnuchina, byłego sekretarza skarbu prezydenta Trumpa, te przejęcia, w szczególności GIP, zapewniły BlackRock niezbędną skalę i wiedzę, aby realizować transakcję dotyczącą portów Kanału Panamskiego z udziałem firmy CK Hutchison powiązanej z Chinami. „Transakcja portowa jest czymś, czego nie byliby w stanie zrobić przed przejęciem” – stwierdził Mnuchin.

Utrzymująca się opozycja i przyszłe wpływy

Pomimo umocnionej pozycji Finka w kręgu prezydenta, w części republikańskiej bazy nadal utrzymuje się sceptycyzm. Grupy takie jak Consumers’ Research, kierowane przez Willa Hilda i wspierane przez wpływowe postacie konserwatywne, takie jak Leonard Leo, nadal atakują BlackRock za jego przeszłe poparcie dla ESG. „W żadnym wypadku nie skończyliśmy z BlackRock” – zapewnił Hild.

Niemniej jednak Fink nadal działa w punkcie połączenia znaczących interesów narodowych. Podczas spotkania w Białym Domu 17 marca rozmowy podobno obejmowały potencjalną współpracę między xAI Elona Muska a nowym funduszem sztucznej inteligencji zarządzanym przez BlackRock. To umieszcza Finka dokładnie tam, gdzie prosperuje: na styku finansów, technologii i bezpieczeństwa narodowego, ściśle powiązanym z obecną administracją prezydencką.

Podziel się: