FTX, nieistniejąca już giełda kryptowalut, przygotowuje się do rozpoczęcia wypłat odszkodowań swojej głównej grupie wierzycieli, począwszy od 30 maja, jak oświadczył adwokat Andrew Dietderich. Od momentu wstrzymania działalności i wszczęcia postępowania upadłościowego w listopadzie 2022 roku, firmie udało się zgromadzić 11,4 miliarda dolarów rezerw gotówkowych.
Podczas gdy posiadacze mniejszych roszczeń, określanych przez FTX jako „roszczenia uproszczone”, już zaczęli otrzymywać swoje środki, wypłaty dla głównych wierzycieli zaplanowane są na koniec maja. Do grupy tej zaliczają się przede wszystkim inwestorzy instytucjonalni i inne podmioty, które utrzymywały znaczne salda kryptowalut na platformie. Strony te poniosły znaczące szkody finansowe w wyniku dramatycznego upadku giełdy w 2022 roku.
Wyzwania w przetwarzaniu roszczeń
Podczas przesłuchania przed sędzią ds. upadłości Karen Owens w Wilmington w stanie Delaware, pan Dietderich wyjaśnił przyczynę stopniowego harmonogramu płatności. Wskazał, że opóźnienie w wypłacie środków wszystkim wierzycielom wynika głównie z ogromnej liczby potencjalnie problematycznych zgłoszeń. Odniósł się do liczby „27 kwintylionów” roszczeń, wyjaśniając, że kwintylion to liczba 1 z osiemnastoma zerami. Ta ogromna liczba obejmuje duplikaty, fałszywe roszczenia i zgłoszenia, które są sprzeczne z wymaganymi protokołami weryfikacji tożsamości Know Your Customer (KYC).
Pan Dietderich przyznał, że radzenie sobie z tak dużą liczbą roszczeń nie jest całkowicie niespodziewane w sprawach upadłościowych tej skali. Ostrzegł jednak, że proces weryfikacji roszczeń i odfiltrowywania tych, które są niekwalifikowalne, nieuchronnie wymaga znacznej ilości czasu. Potwierdził również zaangażowanie firmy w wypłacanie odszkodowań uprawnionym wierzycielom tak szybko, jak to możliwe.
Postępowanie upadłościowe prowadzone jest w Sądzie Upadłościowym Stanów Zjednoczonych dla Okręgu Delaware.

Hania to prawdziwa pasjonatka technologii, która potrafi godzinami dyskutować o zastosowaniach smart kontraktów i możliwościach sieci DeFi. Zawsze ma przy sobie notatnik, w którym zapisuje pomysły na nowe projekty kryptowalutowe i giełdowe. Znajomi żartują, że jeśli nie widzisz jej wśród ludzi, to pewnie testuje właśnie kolejną platformę stakingu – i udaje, że robi pranie!